Sześcioro niebezpiecznych wyrzutków.
Jeden niewykonalny skok.
Przestępczy geniusz Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się ponad wszelkie wyobrażenie – wystarczy w tym celu wykonać zadanie, która z pozoru wydaje się niewykonalne:
– włamać się do niesławnego Lodowego Dworu (niezdobytej wojskowej twierdzy)
– uwolnić zakładnika (a ten może rozpętać magiczne piekło, które pochłonie cały świat)
– przeżyć dostatecznie długo, żeby odebrać nagrodę (i ją wydać)
Kaz potrzebuje ludzi wystarczająco zdesperowanych, żeby wraz z nim podjęli się tej samobójczej misji, oraz dostatecznie niebezpiecznych, żeby ją wypełnili. Wie, gdzie ich szukać. Szóstka najbardziej niebezpiecznych wyrzutków w mieście – razem mogą być nie do zatrzymania. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem.
Jestem fanką wszelkiego rodzaju książek z gatunku fantastyka. A jak książka jest jeszcze pięknie wydana, ma świetnie zapowiadającą się fabułę to jestem w książkowym niebie. I tak też było z Szóstką Wron.
Jeżeli chodzi o wydanie to MAG postarało się w tym wypadku. Piękna twarda oprawa, czarne strony i przyciągająca wzrok ilustracja na okładce. Jest nawet wstążka zakładka w formie wstążeczki. I co najważniejsze. Drugi tom jest wydany w ten sam sposób. Jak dla mnie jedynym minusem tego wydania są te czarne strony. Przez tusz miałam dość poważnie posklejane kartki. Nie obyło się bez ofiar.
- Istnieje różnica między pewnością siebie a arogancją.
Fabuła z opisu zapowiada się dobrze. Zaznaczę tylko, że wcześniej nic nie czytałam tej autorki. Kaz, główny bohater to szaf jednego z gangów Katterdamu. Jest pewny siebie, arogancki, zawsze ma jakiś plan i mimo swojego młodego wieku budzi respekt u innych. Liczą się dla niego wpływy, pieniądze. Wydaje się nie mieć żadnych uczuć. To świetny manipulant. Więc co to dla niego włamanie się do niezdobytej twierdzy wojskowej. Oczywiście ma też swoich towarzyszy. Każdy z tej bandy wron jest inny, ma inne problemy i do czego innego potrzebne są im te pieniądze.
Dawno nie spotkałam się z tak świetnie wykreowanymi postaciami. Są złożone, ludzki. Jedyną ich wadą jest to, że są bardzo młodzi. Moim zdaniem powinni być odrobinę starsi, ale to tylko moje zdanie. Mimo nieprzewidywalnego zachowania Kaza trwają przy nim. Można ich nawet nazwać przyjaciółmi.
Styl autorki, dokładne opisy, retrospekcje sprawiają, że można poczuć się tymi bohaterami. Utożsamić się z nimi. Kochać ich i jednocześnie nienawidzić za podjęte decyzje.
Liczyłam tylko na większy wątek fantastyczny. Może bardziej szczególowe opisanie tego wszystkiego, a tak to nie mam do czego się przyczepić. A drugi tom to naprawdę świetna kontynuacja. Chociaż... Jestem zła na autorkę. Ale za co to wam nie zdradzę.
Serdecznie polecam dla tych co lubią dobrze wykreowany świat, ale niekoniecznie jakieś mocne wątki fantastyczne.
Dawno nie spotkałam się z tak świetnie wykreowanymi postaciami. Są złożone, ludzki. Jedyną ich wadą jest to, że są bardzo młodzi. Moim zdaniem powinni być odrobinę starsi, ale to tylko moje zdanie. Mimo nieprzewidywalnego zachowania Kaza trwają przy nim. Można ich nawet nazwać przyjaciółmi.
Styl autorki, dokładne opisy, retrospekcje sprawiają, że można poczuć się tymi bohaterami. Utożsamić się z nimi. Kochać ich i jednocześnie nienawidzić za podjęte decyzje.
- To niezgodne z naturą żeby kobiety walczyły.Definitywnie moją ulubioną parą bohaterów jest Nina i Matthias. Między nimi aż iskrzy, a ich przepychanki słowne rozbawiły mnie do łez. Zawsze musieli sobie dogryzać. Uwielbiam takie wybuchowe charaktery. Ale polubiłam też Inej, za jej wyczyny akrobatyczne i lojalność. Jaspera, za jego energię i śmieszne żarty. Wylana, który mimo swojego pochodzenia udowodnił, że jest inny niż twierdzą stereotypy. Kaza też polubiłam, za te niewykonalne plany, które i tak realizował.
- To niezgodne z naturą, żeby człowiek był równie głupi, jak wysoki, a jednak proszę, stoisz tutaj.
Liczyłam tylko na większy wątek fantastyczny. Może bardziej szczególowe opisanie tego wszystkiego, a tak to nie mam do czego się przyczepić. A drugi tom to naprawdę świetna kontynuacja. Chociaż... Jestem zła na autorkę. Ale za co to wam nie zdradzę.
Serdecznie polecam dla tych co lubią dobrze wykreowany świat, ale niekoniecznie jakieś mocne wątki fantastyczne.
Jak wiesz, uwielbiam tę dulologię. A moim meżem został Kaz. :D
OdpowiedzUsuńJuż od dawna jestem ciekawa tej książki, ale dopiero niedawno ją kupiłam. Teraz tylko znaleźć na nią czas :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Kochana "Szóstka wron" <3 Jasper i Wylan <3
OdpowiedzUsuńJa jeszcze tą pozycję mam przed sobą. Przed tą dulologią chcę jednak wcześniej przeczytać wcześniejszą trylogię tej autorki. Mam nadzieję jednak, że pokocham Szóstkę wron zwłaszcza, że dużo dobrego o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tiggerss
https://tiggerssreads.blogspot.com/
Dużo dobrego słyszałam o tej książce i jako fanka fantastyki nie mogę przejść koło niej obojętnie. Jednak jak tylko jestem w księgarni to jeszcze coś innego wpada mi w oko i tym sposobem stale jest na liście "do przeczytania". Mam nadzieję, że w tym roku się uda. Piekny blog, piękne zdjęcia. Obserwuję i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
czytankanadobranoc.blogspot.ie
Też jestem fanką fanką fantastyki. Akurat w tej duologii jest tego mało, jak dla mnie za mało.
Usuń