Los pustyni spoczywa w jej rękach.
Druga część Buntowniczki z pustyni, bestsellerowej powieści według „New York Timesa”, autorstwa laureatki nagrody Goodreads dla najlepszego debiutującego pisarza w 2016 roku.
Zaledwie kilka miesięcy temu Amani Al-Hiza, pragnąc wolności, uciekła z domu położonego na końcu świata i zaczęła przemierzać bezkresne piaski magicznej pustyni w towarzystwie tajemniczego obcokrajowca, Jina.
Teraz jednak sytuacja diametralnie się zmienia. Kiedy Amani wbrew własnej woli trafia do epicentrum reżimu – pałacu sułtańskiego – przyświeca jej jeden cel: obalenie tyrana.
Zapomnij o wszystkim, co wiesz o Miraji, o rebelii, o dżinach i Jinie oraz Niebieskookiej Bandytce. W Zdrajcy tronu jedyne, czego możesz być pewien, to to, że nic nie jest pewne.
Uwielbiam czytać serie. Nie lubię na długo rozstawać się z ulubionymi bohaterami, a czytanie o ich kolejnych przygodach to dla mnie czysta przyjemność. Więc od razu skończywszy Buntowniczkę z pustyni musiałam sięgnąć po zdrajcę tronu. I cóż to była za przygoda.Zdrajca tronu jest zdecydowanie lepszy niż pierwszy tom. Zaskakujące zwroty akcji, sprawiały, że książkę czytałam z wypiekami na twarzy. Jeszcze więcej czarujących opisów i bohaterów.
Legenda Niebieskookiej Bandytki wzrastała wraz z opowieścią o Fahali, aż zmieniła się tak, że nie rozpoznawałam jej w całości.
Lekki styl autorki sprawił, że nie mogłam się oderwać od książki., Widmo egzaminu na drugi dzień nie zmusiła mnie do odłożenia książki. Za wszelką cenę chciałam się dowiedzieć jak to się skończy.
Nie mogę zapomnieć też o tej pięknej oprawie graficznej. Cieszę się, że wydawnictwa coraz częściej wydaje książki w tak piękny sposób.
No nic mi został czekać na trzeci tom i wszystkim gorąco polecać przygody Amani i Jina. Jeżeli jeszcze nie czytaliście to śmiało możecie po to sięgać.
Uwielbiam ,,Buntowniczkę z pustyni"!!! <3 Choć tak jak Ty uważam, że drugi tom jest jeszcze lepszy, a na dodatek taki grubyyyy <3 Sułtana wbrew pozorom też polubiłam, i mi także podobały się te polityczne zagrywki, bo jednak nie dało się wszystkiego przewidzieć. I razem z Tobą ubolewam, że tak mało była Jina, którego uwielbiam <3 Tak, tak, uwielbiam wszystko co związane z tą serią. Jest po prostu powiewem świeżości. Na trzeci tom niestety trzeba będzie troszkę poczekać, to łamie mi serce! Chciałabym go już! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Zgadzam się ze wszystkim. Chyba zamówię sobie po angielsku. Jestem taka niecierpliwa.
Usuń